On, którego śmierć nie dotyczy... Droga Krzyżowa
Bóg staje wobec nas bez żadnej zasłony: nagi i bezbronny. Jak trzydzieści trzy lata wcześniej w Betlejem. Tym razem też nie ma co liczyć na ludzkie współczucie, a zamiast drewnianego żłóbka będzie już tylko drewniany krzyż.
Gwoździami chcieli unieruchomić Boga. Uwięzić w bezpiecznej przestrzeni tak, by więcej nie mieszał się w ich życie, by nie burzył przyjętego porządku. By nie wymagał.
I tym razem Bóg zgodził się na postawione Mu warunki. Mimo pokus nie zszedł z krzyża. Jezus, pokutnik doskonały, poraniony naszymi grzechami, oddał życie, by je zgładzić. On, którego śmierć nie dotyczy, oddał życie, by nam je darować.