GN 47/2024 Archiwum

Lekcja Joanny

Jeśli wydaje nam się, że do świętości potrzebne są niezwykłe okoliczności życia, to przykład Joanny Beretty Molli pokazuje, że jest wręcz przeciwnie.

Dajmy się pobudzić znakami świętości.
(Papież Franciszek: „Gaudete et exsultate”)


Święta Joanna Beretta Molla

  • ziemskie życie: 1922–1962
  • znak: #radość

„Nie przypuszczałem, że żyłem obok jakiejś świętej. Nigdy nie dawała mi odczuć, że robi to czy tamto, by dostać się do Nieba. Ona kochała życie. Była normalną, kochającą żoną i mamą” – tak Joannę wspomina jej mąż Piotr.

Ta znana i popularna Włoszka została świętą nie tylko dlatego, że oddała życie, aby mogło urodzić się jej czwarte dziecko. Świętość Joanny kształtowała się każdego dnia w sposób niewidowiskowy, ale konsekwentny.

Pasja do mody i nart

Czasami świętość kojarzy nam się z życiem pełnym wyrzeczeń, ascezy, rezygnacji z tego, co lubimy, jakimś rodzajem cierpiętnictwa. Joanna jest świetnym przykładem tego, że świętość polega na tym, by wszystko, czym żyjemy, było zanurzone w Bogu, a życie jest jednym z Jego największych darów, więc jak moglibyśmy życia nie kochać?

I tak przyszła święta, jak mało kto, potrafiła czerpać radość z każdego dnia. Była kochającą żoną i mamą, ale też potrafiła kochać siebie.

Lekcja Joanny   Zdjęcie małżonków: Pietro i Gianny Beretty Molla ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Nie tylko spędzała mnóstwo czasu z dziećmi czy mężem, ale znajdowała też chwile, by zadbać o swój wygląd zewnętrzny czy kondycję. Wprost uwielbiała ładnie i modnie się ubierać (moda była jej wielką pasją), jeździła na nartach, mimo że miała małe dzieci. Żyła tak, by być szczęśliwą i potrafiła to szczęście przenosić na relacje rodzinne. To niby prosty mechanizm – tylko człowiek szczęśliwy może dawać szczęście innym. A jednak wielu ludzi o tym zapomina i próbując troszczyć się o innych, zapomina o trosce o samego siebie. Joanna doskonale potrafiła zbudować równowagę między troską o najbliższych a realizacją swoich potrzeb. Potrafiła zarówno znaleźć czas na modlitwę, jak i dla rodziny, pacjentów i siebie. Zresztą w ten sposób uczyła się też żyć swoje dzieci.

Lekcja Joanny   Fotoreprodukcja: Henryk Przondziono / Foto Gość

W Jego rękach

Gdzie w tym wszystkim świętość? Wszędzie! Przede wszystkim w sposobie przeżywania każdego dnia. Wszystko, co przynosiła codzienność, Joanna traktowała jako dar otrzymany od Boga. Każde z dzieci razem z Piotrem ofiarowali Bogu przez ręce Matki Bożej Dobrej Rady. Fakt, że w pewnym momencie zdecydowała się zaryzykować własne życie, aby czwarte z dzieci mogło przyjść na świat, był tylko jednym z elementów w konsekwentnie układanych puzzlach jej życia.

To nie tak, że nie miała nigdy żadnych wątpliwości czy trudów. Choćby każda z jej ciąż pełna była bólu i cierpienia. Potrafiła jednak brać każdy dzień takim, jakim był i przeżywać go z Panem Jezusem. Wiedziała, że jest w Jego rękach. I właśnie z takim nastawieniem podeszła do czwartej ciąży, gdy okazało się, że w jej macicy oprócz nowego życia jest też włókniak. Chociaż lekarze zalecali aborcję, ona postanowiła dać córeczce takie same szanse na życie jak trójce jej starszego rodzeństwa. Włókniaka udało się usunąć, jednak po porodzie stan zdrowia Joanny drastycznie się pogorszył i po kilku dniach zmarła. Miała niecałe 40 lat. Żoną Piotra była od niespełna siedmiu.

Lekcja Joanny   Rodzeństwo świętej: siostra Virginia i ks. Giuseppe Henryk Przondziono / Foto Gość

Oczywiście święta Joanna Berenta Molla jest przykładem niezwykłej, pełnej poświęcenia miłości matki do dziecka. Ale jej świętość nie ogranicza się wyłącznie do decyzji podporządkowania swojego życia życiu dziecka. Większość z nas nie stanie nigdy przed takim wyborem. Ale każdy i każda z nas może znaleźć w Joannie inspirację do czerpania prawdziwej radości z życia jako daru, który dał nam Bóg. Joanna pokazała, że nie trzeba szukać specjalnych okazji do świętości, bo okazją do tego jest każda chwila naszego życia.

  • Święta Joanna Beretta Molla (1922–1962), beatyfikowana w 1994 r., kanonizowana w 2004 r., jej wspomnienie przypada 28 kwietnia

Zobacz cały cykl: Znaki świętości

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zobacz także

Polecane filmy

Dziś w Kościele

Ryk lwa

Marcin Jakimowicz W I czytaniu Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.

Zapisane na później

Pobieranie listy